Cześć wszystkim.
Nie wiem jak to się stało, ale jest już maj.
Ostatni post wstawiłam pod koniec stycznia.... jest to niewybaczalne!
Karą ;) za taką długą przerwę będzie wstawianie min.1 posta tygodniowo :)
Wiem, wiem, niektóre z wstawiają kilka notek - szacunek dla Was. Podobno ludzie zorganizowani i zdyscyplinowani mają czas na wszystko - więc od dziś będę do nich należeć i ja.
Czas biegnie bardzo szybko, szczególnie w dużym mieście.
Praca, dojazdy do pracy, dodatkowe zajęcia, spotkania ze znajomymi zabierają większą część doby.
Czasem ciężko wygospodarować godzinę na dobrą książkę.
Znam wiele osób, które potrafią czytać w autobusie, niestety ja do nich nie należę - od razu robi mi się słabo. Z
pomocą przychodzą mi e-booki i moja mp4. Każdego dnia w drodze do i z pracy słucham radia, muzyki, książek, lekcji językowych a czasem nawet obejrzę jakiś serial.
Nie ma co ale czasem dziennie spędzam ponad 2 godziny w czerwonym londyńskim piętrowym busie.
U nas od razu po świętach Bożego Narodzenia zrobiło się dość ciepło, jednak niezastąpioną rzeczą na zimne zimowe wieczory od lat jest, było i będzie cacao:) Kto lubi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz