poniedziałek, 28 stycznia 2013

Postanowienia noworoczne

Jak co roku w styczniu głowę zaprzątałam sobie postanowieniami, z których dotrzymaniem było różnie. 
W 2013 postawiłam na coś innego, może któraś z Was już od dawna to stosowała, a może dla niektórych będzie to nowość. Otóż, przez cały rok jak zawsze będę ćwiczyć, podróżować, więcej czasu poświęcać nauce, nie zaniedbywać znajomych, okazywać miłość, nie martwić się na zapas, wierzyć w siebie!
Jednak szczególnie w styczniu postanawiam- skupić się na uporządkowaniu- nie tylko mieszkania, pokoju, kosmetyków, ubrań, ale także głowy- muszę zacząć od postawienia celów, wytyczenia kroków ich realizacji i solidnej pracy nad wdrażaniem ich w życie.
W lutym poświęcę szczególną uwagę swojemu ciału, więcej Ewy Chodakowskiej, mniej czekolady, więcej spacerów, mniej autobusów, więcej uśmiechu, mniej troski.
w marcu stawiam na książki... czytać, czytać i czytać ile tylko się da!
kwiecień = miesiąc dla bliskich 
maj- zdecydowanie będzie dla mnie miesiącem nauki nowego języka
czerwiec - miesiąc owoców i warzyw, a także miesiąc badań profilaktycznych (od zeszłych badań minie rok)
lipiec zamiennie z sierpniem - podróże małe i duże
wrzesień - miesiąc spacerów
październik - miesiącem kompletowania garderoby
listopad - miesiąc ćwiczeń,aby obudzić się na zimę:)
a grudzień - jego nigdy nie planuję, bo cały jest cudowny!

A jak wasze postanowienia? 







weheartit.com, własne

niedziela, 20 stycznia 2013

Grudniowo mi


Przyznam się szczerze, że piszę ten post z miesięcznym opóźnieniem. 
Kolejne Święta za nami, kolejny cudowny czas z najbliższymi. Radość wybierania prezentów i ich dawania. Czas zajadania się czerwonym barszczem i wpatrywania się w bombki na choince. 
Już na nami także Nowy Rok i postanowienia podjęte z dniem 1.01.2013, które o dziwo ciągle jeszcze realizuję. Ciekawa jestem co przyniesie ten nowy rok, czy spełnią się moje marzenia, czy zrealizuję swoje plany? Zobaczymy...Ale, że nie należę do osób pragnących za wszelką cenę poznać swoją przyszłość, nastawiam się więc optymistycznie. Otwieram serce, umysł i ręce...wychodzę szczęściu na przeciw. Ale moje ręce otwieram nie tylko po to aby brać, ale także po to aby dawać i pracować- ciężko nad ulepszaniem siebie każdego dnia.
Życzę Wam spełnienia w tym Nowym Roku.

 




Taką minę będę miała przez najbliższe kilka tygodni. Pod choinką znalazłam ciekawe książki, z którymi już od Wigilii się nie rozstaję. 
O ich tytułach zamieszczę oddzielny post. A Wy co znalazłyście pod drzewkiem?